Bo czasem zdarza się magia

22:32 www.luznestyle.pl 1 Comments

 Hej Kochani!

Czasami życie potrafi bardzo zaskoczyć. Czy miewałeś kiedyś lęki przed jakimś zwierzęciem? Ja bałam się koni, po tym gdy koń na którym jechałam się spłoszył. Nie miałam absolutnie doświadczenia, ani obycia z końmi. Zostałam wpuszczona jako dziecko przez nieodpowiedzialnego "tresera" bez opieki, posadził mnie i puścił zwierzę, które pobiegło a ja nie miałam pojęcia co robić. Byłam przerażona! Wytworzyłam sobie blokadę w umyśle do tych pięknych zwierząt. Kochałam je, ale z daleka. Nigdy więcej nie miałam ochoty ich dotykać ani szczególnie przebywać w ich bliskim towarzystwie. Zresztą mój Tata opowiadał że koń go ugryzł i jakoś nie miałam ochoty testować tego na sobie.

W końcu koń to nie pies ani kot. Jest ogromny i silny! Straszne słowa piszę biorąc pod uwagę że mój Dziadek Andrzej miał wiele koni przed wojną...tak to jest w tych czasach wolę poruszać się autem 😜

Uwielbiamy jeździć rowerami i podziwiać naturę. Obserwując stado koni, jeden z nich z daleka mnie dostrzegł i podszedł bardzo blisko wyciągając swą piękną ogromną głowę. Byłam przerażona! Po czym się cofnęłam, koń podszedł jeszcze bliżej i patrzył mi prosto w oczy. W tym momencie Mąż do mnie krzyknął: "no pogłaszcz go w końcu on sam tego chce!" Posłuchałam ale byłam spięta. Kiedy go głaskałam poczułam energię spokoju, przechodzącą od zwierzęcia płynącą przez moją dłoń. Po chwili przeszedł mi paraliż stresu. Coś mnie tchnęło żebym zaczęła go karmić i ani się nie obróciłam i przyszły jeszcze dwa🙈 każdego nakarmiłam i po kilku minutach czułam się komfortowo i zdałam sobie sprawę, że ten właśnie brązowy koń! Ten piękny "stwór" przyszedł do mnie z daleka żeby zdjąć blokadę Stachu i stereotypu z mojego mózgu! To było jak magia! Zwierzę odczarowało wszystko! Uzmysłowiłam sobie, że ja tak na prawdę bałam się mojego strachu a nie koni!

 Dziękuję za ten dzień, a zwłaszcza mojemu Mężowi który był tą ręką która mnie popchnęła do przodu i nie pozwoliła mi się wycofać, jak również odczuwam niesamowitą wdzięczność zwierzęciu które poczuło że mam problem i ono zadziałało jak lek! 

Natura jest cudowna! Sama do nas przemawia tylko musimy otworzyć umysły i mieć dobre serca!


















1 komentarz:

  1. Zwierzęta są cudowne, ludzie czasami potrafią wszystko zepsuć. U mojej cioci były konie, jako dziecko czułam respekt, ale lubiliśmy się :)

    OdpowiedzUsuń

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich zdjęć, jeśli chcesz je wykorzystać to najpierw mnie o to spytaj!

Dziękuję za odwiedzenie mojej strony. Jeśli masz ciekawą opinię na dany temat lub chcesz o coś spytać, albo po prostu chcesz pogadać, chętnie poczytam i odpowiem ;) Miłego dnia życzę.
Pozdrawiam Maya :*