Business Class
Witajcie! Nie lubię robić zakupów w weekend. Dużo ludzi, ale to mi nie przeszkadza. Jednak przeszkadza mi przepychanie się i chamstwo. Tego już nie mogę znieść. Podróżując po innych krajach, nie zaobserwowałam żeby stojąc w kolejce z zakupami ktoś na mnie się pchał (albo ocierał się dużym biustem ;p, dobijał do mnie wózkiem, lub wbijał we mnie łokieć). Nie widziałam też za granicą chaosu jaki panuje u nas, a mianowicie pchanie się przy wejściach i wyjściu totalne wzajemne tratowanie się (w autobusach, lub sklepach). Nikt mi nie jest w stanie wytłumaczyć takiego braku porządku w naszym kraju. Dla mnie "nie pchanie się na kogoś" jest czymś naturalnym, ale dla czego dla innych nie jest? Widocznie taka Polska kultura, czyli brak kultury.Ostatnio jak byłyśmy z moją Mamą na zakupach, poszłyśmy do sklepu z ciuchami. Oglądałyśmy razem jakąś sukienkę, po czym dosłownie przede mnie wbija się kobieta i wydziera mi sukienkę z rąk. Roześmiałyśmy się, bo nic innego nam nie zostało. Takich przypadków mogłabym dużo opisywać, ale nie warto, każdy wie o co chodzi. Ludzie jak widzą że coś się ogląda to może myślą że mogłybyśmy im cały sklep wykupić. Może to pozostałości po PRL-u kiedy w sklepach nic nie było i walczyło się o produkt. Czasy się zmieniły, ale ludzie już nie bardzo.
Tak się czepiam Polski? Nie bo wiem co się dzieje za granicą jak są mega wyprzedaże ;) ... Jak nie kupię tej rzeczy to świat mi się zawali ;P uważam że są gorsze problemy niż wieczne myślenie o zakupach.
Jak nie mam wyboru, to jadę w weekend na zakupy, ale jak tylko nie muszę to zostaję w domu ;) Najlepiej się szpera po sklepach w tygodniu, jak się ma czas oczywiście ;)
Jedno jest pewnie w kupie siła ;) Ludzie do tłumu lecą jak do lepu.
Lubicie tłumy? czy raczej wolicie spokój ciszę tak jak ja?
nie lubię i to z wykrzyknikiem :)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia cudne :) jak zwykle zresztą:*
Moja Droga, dawno mnie u Ciebie nie było ale muszę powiedzieć, że wyglądasz olśniewająco! Świetna stylizacja, strasznie lubię takie eleganckie połączenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNie znoszę tłumów, może to mi zostało z czasów PRLu. ;) Nie znoszę i już. Wolę pojechać na zakupy w normalne dni, bez wyprzedaży niż dać się stratować. Zajrzałam kiedyś do sh i widziałam jak baby się szarpały o byle szmatki. Sprzedawczynie pokrzykiwały co rusz, o nieeee, wyszłam stamtąd bo nie lubię czegoś takiego. Wolę kupować w warunkach cywilizowanych niż w towarzystwie hołoty. ;) Wyglądasz super w tej stylizacji. :)
OdpowiedzUsuńW SH to już istny zwierzyniec jest ;p;p
UsuńŚliczny naszyjnik, a Ty rewelacyjnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję
UsuńAle masz piękną figurę! Ideał kobiety!
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja, elegancko!:))
Buziaki!:*
Bez przesady Kochana ;p;p Mój Facet wie po prostu jak się ustawić i z jakiego kąta robić foty żeby nie było widać niedoskonałości xD Poza tym widzę, że na paru fotkach widać pasek ściskający od rajstop ;p;p
UsuńDzięki za komplementy :**
nie przepadam za tłumem, a tym bardziej już nie znoszę stać w kolejce..
OdpowiedzUsuńwyglądasz jak zawsze super :)
a takie klasyczne, czarne szpileczki mi się marzą :)
Nie cierpię też kolejek kilometrowych ;p
UsuńTeż wolę spokój w sklepach, chociaż sama być w sklepie też nie lubię, bo irytuje mnie czasem jak sprzedawczyni na siłę stara się mi pomagać i doradzać w zakupach, wolę jak ona zajmuje się kimś innym i mieć wolną rękę.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, masz naprawdę cudowną figurę.
O to to to!!! Mnie też irytują nadgorliwe sprzedawczyni, albo takie co chodzą i sprawdzają czy czasem czegoś nie zwędziłam ;p;p
Usuńzdecydowanie cisze i spokój!ślicznie wyglądasz,super zdjęcia ,przepiękny stroj
OdpowiedzUsuńOj...zgadzam się z Tobą w 100%! Nienawidzę przepychanek w sklepach i uciekam gdzie pieprz rośnie gdy widzę tłumy w sklepach...a najgorzej jest w święta...po prostu jakaś totalna masakra, ludzi pełno, zero reguł, wszyscy się pchają, przepychają...brrrr. Wolę tak jak Ty wygospodarować trochę czasu i iść wtedy kiedy te całe bydło siedzi w domu lub w pracy:) Zdjęcia jak zwykle piękne i makijaż klasyczny, pasuje jak ulał do tej pieknej czerwonej sukienki!:)
OdpowiedzUsuńSpokój na zakupach jest ważny, rozdrażnienie jest złym doradcom.
UsuńPrześlicznie wyglądasz! Cudne, romantyczne zdjęcia :) ja też nie znoszę tłumów, a zwłaszcza pań w second handach :)
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu :*
UsuńPiękne zdjęcia, cudowny makijaż a stylizacja trafiona w moje gusta. Uwielbiam klasykę połączoną z wyrafinowaniem. Wyszło idealnie.
OdpowiedzUsuńCo do tekstu- zgadzam się z tym...niestety jak przyjeżdżam do Polski to w sklepach co się rzuca w oczy, że ludzie są do siebie wrogo nastawieni. Brak kultury a co najgorsza- ludzie twierdzą że wszystko im się należy. Ostatnio stałam w wejściu restauracji i rozmawiałam przez telefon, za mną starsze Państwo którego nie widziałam. Kobieta krzyknęła "przepraszam" zmierzyła mnie wzrokiem i pokręciła głową. Jak mogłam stanąć jej na drodze? Oczywiście przeprosiłam, usmiechnęłam się- bo przecież to nic takiego. To spojrzała na swojego męża i znowu zaczęła machać głową, że jak ja jeszcze śmiem się do nich odzywać :D
Eh...w UK jest zupełnie inaczej....nawet jak ty coś zrobisz z twojej winy to ktoś cie przeprasza, ja wtedy też przepraszam, uśmiechamy się do siebie- czasem rozmawiamy- pozdrawiamy siebie...bo przecież jesteśmy ludźmi...mamy prawo czegoś nie zauważyć, popełnić jakiś błąd.
Ja odnoszę wrażenie, że Polacy słabo się cywilizują, biorą z zachodu tylko te niepotrzebne nawyki, a te których powinni się uczyć, to nie widzą.
Usuńech...;/
oj ja też miałam kilka takich sytuacji,że ktoś mi coś wyrywa z rąk lub przechodzi przede mną w kolejce jakbym była niewidzialna i mówi że ona wcześniej zajęła to miejsce ale coś zapomniała i teraz wraca :-)hi hi po prostu się uśmiecham się bo szkoda zdrowia na to:-)!!
OdpowiedzUsuńMaju wyglądasz jak "chodząca żyła złota".Kobieta z klasą!!!!!uwielbiam Twoje stylizacje!!!a w tej wyglądasz bardzo wyjątkowo!!!!idealnie podkreśla Ciebie :-).pozdrawiam
Dzięki Ewelinko :*
UsuńZ tą niewidzialnościom mam bardzo często ;p
dlatego zakupy w weekend u mnie odpadają, nie mogę znieść takiego szału i tłoku :) Kochana, czerwień to Twój kolor przepięknie wyglądasz!:)
OdpowiedzUsuńWeekend jest tragiczny na zakupy ;p
Usuńświetna stylizacja, pięknie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię robić zakupów w weekand, najbardziej lubię poniedziałki, wtorki bo wtedy w sklepach jest pusto :) już od 7 lat mieszkam za granicą i za każdym razem jak przyjeżdżam do Polski to powala mnie zachowanie niektórych ludzi w sklepach czy autobusach... pamiętam jak raz oglądałam jakieś ubrania w sklepie i chciałąm przejść dalej a ciasno było to mówie do baby "przepraszam" ona nic, powiedziałam chyba z 3 razy głośno i wyraźnie bez rezultatu, dopiero jak się zaczełam hamsko przepychać obok niej to się łaskawie przesuneła...
Poniedziałki są super na zakupy!!
Usuńw autobusach jest super wyjście to wejście ;p;p jak to dobrze, że jeżdżę autem ;p Choć na drodze też pełno chamstwa ;p
oj też nie lubie zakupów w weekend ;x
OdpowiedzUsuńsuper wyglądasz!
Dziękuję :*
Usuńprzesliczna stylizacja :) boskie zdjecia
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńsuper kolory zestawu :)
ja czasami lubię tłum, czasami spokój- zależy od sytuacji :)
Really nice and elegant. Would you like to follow each other via bloglovin? HAve a nice day.
OdpowiedzUsuńhttp://www.fashiondenis.com/
I am following you now via bloglovin, I am num 81. nice day.
Usuńpoprostu pięknie!! buziaki:*)
OdpowiedzUsuńwygladasz swietnie, kobieca sukienka i eleganckie dopelnienie w postaci perel.
OdpowiedzUsuńco do kultury zakupow w Polsce i za granica... powiem tak... mieszkam poza granicami pl i wszytsko jest okey dopoki tak jak mowisz nie zaczna sie wyprzedaze.... austriaczki sie na ciuchy nie rzucaja ale inne narodowosci owszem... a juz najgorzej jest w primarku (otworzyli go jakis rok temu) tam to juz jest masakra, laski potrafia sobie szmaty wyrywac z rak. W polsce na zakupach nie lubie tego chamstwa, stoi taka na srodku miedzy wieszakami i nie przesunie Ci sie bo przeciez ona oglada!
Zgadzam się z Tym co napisałaś! A jeszcze Ci powiem co mnie wkurza, jak oglądam ciuchy to ekspedientki zawsze w tym momencie i w tym miejscu gdzie oglądam muszą coś odwieszać, tak prosto przed nosem. Przecież jestem klientem, mogła by tak sekundkę poczekać, albo chociaż powiedzieć przepraszam ;p;p
Usuńpodoba mi się Twoje podejście do tego tematu, takie z dystansem- nie ta rzecz, to inna :) jednak za granicą też się zdarzają takie sytuacje.. mimo wszystko to jednak może wynikać z naszej historii, ale nie usprawiedliwia takiego prostackiego zachowania :) podoba mi się też Twoja figura podkreślona przez tę cudną sukienkę <3
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńdobrze Cie rozumiem z tym pchanie to jest jakaś masakra w szczególności jak kupujesz coś
klasa :) i seksownie
OdpowiedzUsuńWłaściwie to każdy element tego stroju mi się bardzo podoba ;) Gratuluję gustu i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz w tym odcieniu czerwieni, rewelacyjne dodatki zwłaszcza naszyjnik:)
OdpowiedzUsuń