Kwiaty, czyli lato w pełni
Hej! Złapałam trochę czasu, w końcu mogłam się dorwać do pisania. Jestem już po wyrwaniu trzech zębów. Nie czuje się jeszcze w pełni dobrze, bo to było wczoraj.Myślałam, że będzie gorzej, ale jest na prawdę ok. Najbardziej mnie cieszy to, że Pani doktor mi wyrwała wszystkie trzy za jednym zamachem. Myślałam, że będę musiała jeździć pojedynczo co mi się nie uśmiechało. Mam naderwane kąciki w ustach i dyskomfort bo jest szczelina bez 5 zęba. Boli mnie podniebienie od znieczulenia i ogólnie nie mogę za szeroko otwierać szczęki. Po prostu mnie boli żuchwa od wykręcania przy ekstrakcji i był też posmak krwi. Mam ciasno w tej swojej paszczy ;p;p Jednak spodziewałam się gorszego samopoczucia. Znajomi mnie nastraszyli swoimi historiami z zębami mądrości a okazało się, że nie diabeł taki straszny jak go malują;)
Wczoraj przez ponad dwie godziny od ekstrakcji nic nie jadłam. Po tym czasie środek znieczulający przestał działać i zaczęło mnie boleć.
Ból mogę śmiało porównać do tego, który odczuwałam podczas rośnięcia zębów mądrości. Gdy ból mnie dopadł wypiłam świetny środek przeciwbólowy i ulga przyszła od razu. Do jedzenia zrobiłam sobie placuszki cukiniowe z sosem z jogurtowo-ogórkowym (dzięki sosowi pozbyłam się smaku krwi). Placuszki są miękkie i płaskie więc wygodne do jedzenia. Odczekałam aż wystygną, bo wiadomo nie można jeść gorącego po wyrywaniu. Na kolacje miałam zimny bób, też coś mięciutkiego, nie podrażniającego. Jak ktoś z Was będzie miał podobną historię do mojej to polecam takie mięciutkie i chłodne dania, nie obciążające szczęki zbytnio.
Ogólnie po wyrwaniu dwóch zębów mądrości czuję ulgę, bo te zęby mi bardzo dokuczały. W szczęce zrobiło się jakby luźniej, takie mam odczucie. Nawet Wam nie będę pisała jak paskudnie wyglądały te zęby bo aż mi wstyd ;/ W każdym razie cieszę się, że ich się już pozbyłam.
Muszę przyznać, że jak by mi ktoś kiedyś powiedział, że wyrwę dobrowolnie choć jednego zęba to nie uwierzyłabym, w to, ani bym się nie zgodziła. Byłam zawsze wielką przeciwniczką wyrywania choć jednego zdrowego zęba, lub zęba którego dałoby się wyleczyć.
Też przypominam sobie, że nigdy nie chciałam robić aparatu ortodontycznego, bo zawsze mi się to wydawało to brzydkie.
Sama jestem zaskoczeniem dla siebie ;)
Człowiek nigdy nie powinien mówić nigdy!
Jestem fer wobec siebie i pamiętam jak mówiłam: nigdy nie będę robić tego, czy tamtego, a tu klops! Mała nauczka która mnie w życiu nauczyła i spokorniałam.
Dzisiaj jeść już bardziej się dało, choć przyznam, że mam jeszcze problem z otwieraniem szczeny ;p no takie uczucie jak by był siniak.
Nie mam żadnych opuchnięć, gorączki, krwawień. Wszystko jest super. Zbieram już materiały powoli i kiedy już będę miała aparat jakiś czas to zrobię posta co ile kosztowało, jak bolało ile razy musiałam się fatygować. Jedno jest pewne, że akurat mój przypadek to długi czas leczenia, bo i kilka zębów do wyrwania i do leczenia, a cała zabawa troszkę trwa. Nie da się tak od razu.
Póki co jestem szczerbata ;p;p choć może tego aż tak bardzo nie widać to wkurza mnie lekko ta wolna przestrzeń. Już bym chciała mieć te druty na zębach i niech się do siebie zbliżają.
Jeszcze klika moich fotek sprzed paru dni. Było fajnie gorąco więc był czas na lżejsze ciuszki.
Czasem dobrze jest się nastawić negatywnie do pewnych spraw, gdyż czasem można się mile rozczarować ;)
Pozdrawiam:
przepiękne zdjęcia!! wow wow wow!
OdpowiedzUsuńzapraszam na pyszne ciasto! :)
Współczuję wyryywania zębów :/ Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttp://threeyoungfriends.blogspot.com/2014/06/fly-fly-away.html
dzięki Klaudia :*
UsuńOstatnie zdanie rewelacja.Też na nim bazuje :) Piękna sukienka uwielbiam motywy kwiatowe na odzieży :). pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńxD miłego weekendu Madziu :*
UsuńŚliczne zdjęcia, czarujesz na nich swoją osobą :) Mnie jeszcze nie wyrosły zęby mądrości i oby tego nie uczyniły nigdy (już nie ten wiek ;P). Życzę Ci, by szybko wszystko Ci się goiło i już było dobrze :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :** No niestety zęby mądrości to tragedia i strasznie bolą gdy wyrastają. W każdym razie mnie. Wyrwanie to pikuś. Jak mi wyrastały to mnie i głowa bolała i szyja i miałam gorączkę, więc po wyrwaniu ból jest ale nie aż taki jak przy wyrastaniu.
Usuńwow, ale masz tatuaż !!!
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Ładna sukienka, na pewno fajnie się ją nosi na upały. Ja po wyrwaniu 8-mki byłam cała spuchnięta, L4 ale po kilku dniach i przy antybiotyku wszystko zeszło.
OdpowiedzUsuńTeż niestety czeka mnie wyrywanie zęba ;// Zdjęcia cudowne, jesteś przepiękna ! :)
OdpowiedzUsuńTeż niestety czeka mnie wyrywanie zęba ;// Zdjęcia cudowne, jesteś przepiękna ! :)
OdpowiedzUsuńjak wszystko pod kolor :) wow! śliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńsukienka jest przecudowna;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie;)
Oj bidulka namęczyłaś się :( ale sukienka śliczna :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że sesja się udało. :D bardzo śliczne zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńale piękne zdjęcia! super :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka i piękne zdjęcia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba, a sukienka jest genialna :) Oczywiście pięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSukienka śliczna!
OdpowiedzUsuńobserwuję www.vaguue.blogspot.com
Prześlizna sukienka!
OdpowiedzUsuńobserwuję www.vaguue.blogspot.com
Fajnie dobrany makijaż do całej stylizacji. A zęby cóż, większość osób ma z nimi problemy. Dobrze,że teraz sprzęty i techniks nowsza toczęsto różne zabiegi są do "przeżycia" bo niestety starsze pokolenia nie miały za "wesoło"w tej kwestii :(
OdpowiedzUsuń