Największa bzdura tej zimy!
Witajcie Kochani!Największą głupotą jaką słyszałam tej zimy to "nie dokarmiać ptaków" w radiu. Strasznie się oburzyłam tą wiadomością. Myślę, że to bzdura. Oczywiście nikt nie wspomniał o tym, żeby nie dokarmiać ptaków byle czym i robić to z głową, tylko w ogóle ich nie karmić niczym! Dlaczego tak stwierdzili w radiu? Bo ptaki zbyt się przyzwyczają do sztucznego dokarmiania i samodzielnie nie będą potrafiły znaleźć pożywienia. Od małego już w przedszkolu nas uczono, żeby pomagać przyrodzie, zwierzakom, sprzątać śmieci (akcja sprzątania świata), nie zaśmiecać przyrody, dlaczego od tego odchodzimy teraz? Co się z nami dzieje? Zamierzam dokarmiać zwierzaki zwłaszcza zimą. Sikorki, które u mnie są bardzo biedne, gdy mają sezon rozrodczy bo są atakowane przez sójki, pożerające ich młode, jak więc im nie pomagać??!! Właśnie dla nich zawiesiliśmy domek i słoninkę bez soli. Uważam, że dzikie zwierzęta przychodzą na żer wtedy kiedy na prawdę nie mają nic do jedzenia i to które im oferujemy, jest ich ostatnią deską ratunku bo nic nie znalazły. Normalnie trzymają się od nas z daleka, są bardzo inteligentne.
Są prześliczne, bardzo lubimy je obserwować.
Dokarmiamy je słoniną nie soloną, są bardzo płochliwe, ale i ciekawskie. Jak się objadają to tak głośno, że nie sposób ich nie słyszeć, czasem się śmieje że przyleciały sikorkowe prosiaki ;p;p;p Zastanawiam się czy te sikorki które się wykluły w tym roku w dziurce w naszej elewacji, to są te co do nas przylatują tej zimy. Zaglądają do nas często, nawet siadają na parapecie i zaglądają nam do pokoju;p
Uważam, że czasami media potrafią bardziej zaszkodzić, niż pomóc, mają bardzo szeroki zasięg manipulacji ludzkim myśleniem. Mam nadzieje że więcej ludzi potrafi wyciągać samodzielne wnioski nie koniecznie sugerując się tym co "pan/i" w mediach powiedział/a.
Miłego dnia i wytrwałości w porządkach i pieczeniu.
Pozdrawiam Maya :*
Moja babcia też w zimie dokarmia ptaki, zawsze wisi u nas na balkonie słoninka dla sikorek, sypie tez skwarki :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zwierzęta potrzebują naszej pomocy i to szczególnie zimą, kiedy ich pożywienie jest ograniczone. Dlatego zawsze staram się pomagać. W ten weekend mam zamiar wybrać się do lasu nakarmić sarenki. Jak sypniemy trochę chlebka i słoninki dla ptaszków to nam korona z głowy nie spadnie, a im pomożemy przetrwać zimę ;)
OdpowiedzUsuńJa jak tylko mogę to pomagam zwierzątkom :)
OdpowiedzUsuńKochana, a może warto byłoby skrobnać coś do tego radia.... no bo jak tak można! Wstyd! Nie dokarmia się latem, kiedy powinny same szukać pożywienia (którego zresztą jest pod dostatkiem), ale zimą to myślę, że nasz obowiązek :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak jako dziecko wieszałam słoninkę na balkonie a potem obserwowałam sikorki przez szybę. Absurd z tym żeby nie dokarmiać ptaków.
OdpowiedzUsuńPopieram! Ptakom trzeba dokarmiać. U mnie się to robi od kiedy pamietam. pamiętam jak byłam mała i tato mnie podnosił na rękach, bym dosypała ziarenek do karminka. Teraz sama to robię, nawet na stancji mamy z dzieczynami karmnik na balkonie.
OdpowiedzUsuńA tę akcję "nie dokarmiać ptaków" wymyslił jakiś gbur bez serca...
Również zgadzam się z Twoją opinią! Należy pomagać przetrwać zimę ptakom, one przychodzą wtedy, kiedy potrzebują, nie z wygodnego przyzwyczajenia:/
OdpowiedzUsuńmasz rację, dla mnie zwierzaki są bardzo ważne, trzeba im pomagać. ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo i cieszę się, że udało mi się zrobić na Tobie wrażenie :)
OdpowiedzUsuńjeśli zaś chodzi o dokarmianie ptaków jestem za, choć może i audycja radiowa nie była kompletnie pozbawiona sensu. Wiele osób rzuca jedzenie ptakom bezpośrednio na śnieg, co może przyczynić się do zamrożenia ich żołądków podczas pożywiania się. Jak wszystko na tym świecie ma swoje plusy i minusy, choć w większości sytuacjach wystarczy po prostu pomyśleć by było lepiej.
Tak przy okazji ładny karmnik :)
Czy otrzymałaś ode mnie maila?
OdpowiedzUsuńwcale Ci się nie dziwię, że ta radiowa wiadomość tak Cię zirytowała.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą w 100%, ale jak już zaczniemy dokarmiać ptaszki, to róbmy to regularnie!
Zgadzam się z Tobą, trzeba pomagać ptaszkom i innym zwierzątkom. A do Ciebie fajne sikorki przylatują :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zmieniłaś wystrój bloga - piękny misio :)
ja nie dokarmiam ale chyba zacznę:)
OdpowiedzUsuńHej kochana. Przepraszam, że tak dawno nie zaglądałam,swojego bloga zresztą też ostro zaniedbała, jakoś weny nie mam do pisania, fotografowania,ale postarałam się wpasc do Ciebie i poprzeglądać zaległości. Ja też dokarmiam tej zimy pierwszy raz, jakie to fajne. Nie dosc, ze serce mi się cieszy, ze dzięki mnie się najedzą,to jeszcze buzia - bo są takie urocze do obserwowania:)) polecam kazdemu:))
OdpowiedzUsuń