uniqnordic gold freja
Witajcie!Jeśli macie psa, to na pewno traktujecie go jak członka rodziny. Troszczycie się o niego chuchacie i dmuchacie, macie fioła na jego punkcie ;) ...no to witam w klubie! :P
Dla nas właścicieli jest bardzo ważne odpowiednie i zdrowe żywienie pupila. Osobiście uważam, że moje psy muszą jeść to co najlepsze, żeby były zdrowe, silne i aktywne fizycznie, co za tym idzie dzięki temu są szczęśliwe i wesołe ;)
Nie ma dla nas nic przyjemniejszego jak obserwowanie zdrowego i zadbanego psiaka. Czasem tak patrze na te moje "łobuziaki" i jestem dumna że jestem ich psią "mamą" ;) Zwłaszcza gdy wychodzimy na spacer, a ktoś obcy mówi jakie piękne zadbane psy!
Jeśli psiakowi nic nie brakuje, możemy zaobserwować "gołym" okiem zmianę na lepsze zarówno wizualnie, czuciowo(miękka sierść) i fizycznie.
Powiem Wam szczerze, że znalezienie dobrej suchej karmy dla psa nie jest proste. Bynajmniej dla mnie nie było. Znaleźć karmę, która nie będzie cuchniała padliną! Tak jest Kochani, jeśli jesteście posiadaczami kotów, to wiecie że karmy dla kotów są ładnie pachnące-te dobre. Nie rozumiem dlaczego dla psów sprzedaje się świństwa? Przed poznaniem tej marki przestałam kupować karmy! Jednak na całe szczęście możemy znaleźć dobre karmy na naszym rynku! Honor zdrowego żywienia dla psów został uratowany!
Odkąd mam moją kochaną Bubu w domu testujemy karmę od UniQ Nordic Gold serię Freja.
Freja jest karmą dla psich mam karmiących i szczeniąt. Ma bardzo dobrą zawartość białek i minerałów, czyli wszystko co potrzeba dla prawidłowego rozwoju w tym przypadku młodego organizmu.
Zapach karmy może nie jest przyjemny dla ludzkiego nosa, ale nie śmierdzi padliną, tylko rybnym olejem. Mogę odrobinkę porównać ten zapach do sosu rybnego, oczywiście zapach karmy nie jest taki mocny jak sosu, ale wyczuwa się tą nutkę oleju rybnego który ma w składzie. Gdy leży ta karma w misce w ogóle nie czuć jej w pomieszczeniu, tylko przy wsypywaniu. Na zapach już leżących w miskach innych karm, które kiedyś jadły nasze psy, aż nas mdliło ;P.
Kiedy Bubu zajada, przychodzi do niej Kluska i ona też ją chce! Szok, muszę przyznać, bo Kluska to straszna hrabina, byle czego nie zje, tą karmę zajadała strasznie łapczywie. Nie mogę jej nie dać bo ma na nią apetyt. Więc myślę, że smak jest dla psów super. Obie zajadają, chrupią i mlaskają ;)
Zauważalnym również, że Bubu ma bardzo lśniącą, mięciutką sierść, a szczenięcego puszku już się pozbyła. Przypuszczam że dzięki skorupiakom i olejowi zawartym w składzie. Nie podrażnia w żaden sposób żołądka psa. Szczeniak rośnie zdrowo jak na drożdżach waży 19kg. Początkowo, gdy ją przywieźliśmy i była jeszcze malutka to brakowało jej minerałów, jadła ziemię, co mnie doprowadzało do białej gorączki, ale odkąd zajada karmę UniQ Nordic Gold FREJA przestała, a mnie spadł kamień z serca i odpadały dodatkowe ponadplanowe odrobaczenia ;)
Dlaczego dla mnie ta karma jest jedyną sensowną alternatywą uzupełniającą dietę psa? Skład! Skład i jeszcze raz skład! Sami poczytajcie! Muszę dodać, że karma nie zawiera glutenu!
Suszone mięso kurczaka i tłuszcz z kurczaka (min. 35%), groszek, jabłka, ryby i olej rybny (min. 7%), włókna z buraka, ziemniaki, ekologiczny olej rzepakowy tłoczony na zimno (min. 3%), kryl (min. 1%), marchew, minerały, małże nowozelandzkie, ekologiczne zioła z prywatnych pól Nordic Gold: cykoria, krwawnik pospolity, echinacea, pietruszka, oregano, owoce dzikiej róży, nasiona ostropestu plamistego, lucerna
Ja mogę Wam jedynie polecić tą karmę z mojej kilkumiesięcznej obserwacji. Widzę jak na dobre zmienia się mój pies dosłownie z dnia na dzień. Jeśli szukacie dobrego dla zdrowia psiego jedzenia, to polecam Wam właśnie tą markę. Jeśli jesteście na etapie poszukiwań to mogę Wam śmiało powiedzieć, że już nie musicie szukać. Najlepiej kupcie sobie małą ilość, na próbę czy psu smakuje, a nawet jak nie to warto, niech leży w misce jak zgłodnieje to zje ;P Ja tak robiłam z Kluchą jak była sama, dopóki się nie pojawiła Bubalska, to już nie zostawia nic w misce ;P
Pozdrawiamy Was razem z moją psią i kocią ferajną ;) :*
uroczy, zdrowy psiak, a zdjęcia są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPiesek cudny!
OdpowiedzUsuńKochana, doradź mi proszę, kupiłam szczeniaka maltańczyka, ma dopiero 8 tygodni, podobno takie małe pieski nie wolno wyprowadzać na pole przed kwarantanną.. uczę go więc załatwiać swoje potrzeby na macie, tylko boję się, że potem będzie ciężko przestawić go robić siku na polu.. mieszkam w bloku i nie mam swojego podwórka, bo tak to bym wiedziała, że szczeniak jest bezpieczny i nie zachoruje bez szczepień..
Powiem Ci, że ja nigdy nie miałam takiego podejścia, że kwarantanna, miałam już w swoim życiu 5 psów i żaden nie zachorował nim go zaszczepiłam. Wszystkie nasze psy przed szczepieniem były uczone załatwiania swoich potrzeb na podwórku, nawet gdy mieszkaliśmy w bloku. Mata nie jest złym pomysłem bo będziesz ją wynosić z zapachem na podwórko i tak się stopniowo nauczy i skojarzy,tylko trzeba też cierpliwości. Najlepiej wyprowadzać pieska dosłownie na chwilkę, gdy się obudzi, gdy zje, bezpośrednio po zabawie i tak po jakimś czasie skojarzy się mu że trzeba to robić na podwórku a nie w domu.
UsuńMyślałam nawet w przyszłości nie rezygnować z tej maty, w razie potrzeby będzie załatwiać się na niej, gdy np. będę w pracy..
UsuńA jak było z chęcią do jedzenia u Twoich piesków? U nas jest już 4 dzień i dalej nie chce jeść nic oprócz mięsa, na karmę nawet nie chce patrzeć.. Pije wodę, jest ruchliwa, byłam z nią nawet u weterynarza, który stwierdził, że widocznie jest wybredna i kazał wpychać karmę na siłę, co moim zdaniem jest trochę kiepską metodą.. Myślałam jej zmienić, ale boję się, że dostanie biegunki, która u takich szczeniaków jest niebezpieczna..
Nevergiveup , mata to super pomysł.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o karmienie to myślę, że trzeba pieskowi szukać czegoś co polubi. Kupować te malutkie (takie próbki) karmy, tak aby spróbował może coś trafi w jego gust. Zawsze możesz robiąc zakupy w sklepie dla psów poprosić o jakieś próbki i powiedzieć że pieskowi nic nie smakuje. Możesz również spróbować wykorzystać to co masz np polewając rosołkiem gotowanym.
Ja robiłam tak mojej Kluseczce- labradorowi, jak coś nie smakowało, to zostawiałam w misce do czasu aż zgłodnieje. Potem kupiliśmy Bubu i zjada wszystko ;P Jednak to jest dorosły piesek. Jak Klusia była mała to kupowałam jej ser biały tłusty i dosypywałam też witaminy, gotowałam rosoły (choć wiem że mięso surowe dla psów ma więcej witamin).
Z Bubu nie mam najmniejszych problemów to chyba była taka nasza miłość obopólna od pierwszego wejrzenia. Zjada wszystko, kupuje kości cielęce, daje surowe mięso, ser biały, karmę, czasem daję wszystkiego po trochu i zajada aż się jej uszy trzęsą ;)
Kochana nie zniechęcaj się! Bądź wytrwała i cierpliwa aż w końcu pskinka Ci pokaże co lubi i będzie dobrze. Jeś musi bo rośnie to ważne!
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, faktycznie spróbowałam z tą próbką i inna karma okazała się być smaczniejsza, bo teraz się nią zajada :)
UsuńNigdy nie miałam psa, Nesi jest pierwsza, już skradła nasze serca, dzięki niej w domu jest tak wesoło, jak nigdy! :)
Nevergiveup pies to cudowne stworzenie! Nie wyobrażam sobie szczęśliwego domu, rodziny bez moich łobuzów. Cieszę się że mogłam w minimalnym stopniu pomóc. Niech Twoja mała kruszynka Nesi chowa się zdrowo :* Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń